NLP stworzyli na początku lat siedemdziesiątych Richard Bandler oraz John Grinder. Prowadząc wtedy grupy Gestaltowe (Gestalt to podejście psychoterapeutyczne) zauważyli oni, że w całym procesie psychoterapii tylko kilka punktów jest tak naprawdę istotnych, a także że często osoby mające wspaniałe możliwości (np. ich właśni trenerzy Gestaltu) sami nie mają świadomości, co robią, dlatego nie są w stanie przekazać w pełni posiadanych umiejętności innym osobom.

To był punkt zwrotny w procesie tworzenia nowych modeli ludzkich zachowań. Richard i John wybrali trójkę najdoskonalszych w owym czasie psychoterapeutów.

Fritz Perls

Fritz Perls był twórcą terapii Gestalt, potrafił zmieniać ludzkie życie w ciągu kilku minut, z czego większość czasu zajmowało mu nabijanie fajki. Podejście gestaltowskie polegało głównie na uzewnętrznianiu tkwiących w człowieku emocji poprzez tworzenie różnych wyobrażeń. W typowej sytuacji pacjent wyobrażał sobie na podstawionym krześle np. swoją matkę, a później za namową Fritza krzyczał na nią, mówił o wszystkich żalach w stosunku do niej, aż w końcu zmęczony i zadowolony siadał na swoim krześle, otrzymując brawa od reszty grupy.

Virginia Satir

Virginia Satir była psychoterapeutką rodzinną, potrafiła w niesamowity sposób szybko sprawdzić, jakie istnieją stosunki pomiędzy członkami rodziny i dokonać rekonfiguracji, dzięki której cała rodzina odchodziła uśmiechnięta i szczęśliwa.

Milton Erickson

Milton Erickson był genialnym hipnoterapeutą, o którym mówi się, że wyprowadził hipnozę z cienia. Ze względu na to, że Milton był profesorem jednej z amerykańskich uczelni, jego praca i osiągnięcia są stosunkowo dobrze udokumentowane, dając jednocześnie wyobrażenie, jak wielkie możliwości drzemią w hipnozie. Niektóre rzeczy, które Milton potrafił robić z ludźmi, to regresja hipnotyczna, amnezja, katalepsja (usztywnienie) oraz reagowanie na różnego typu sugestie posthipnotyczne. Ciekawostką jest, że Milton swoich klientów w trans zazwyczaj wprowadzał zanudzając ich do momentu, kiedy odpływali myślami. Większość jego pacjentów doświadczała zmian po kilku miesiącach i nie dostrzegała związku między wizytą u Miltona a nagłą poprawą.