Recenzja książki „Telling Ain’t Training”
Poznałem wielu początkujących trenerów i pewną liczbę osób doświadczonych w tym zawodzie. Pomiędzy pierwszymi a drugimi rysowała się jedna wyraźna różnica – pierwsi prowadzili swojej zajęcia w sposób przypominający wykłady. Drudzy zdecydowanie preferowali metody interaktywne i warsztatowe. Początkujący trenerzy najczęściej wynoszą swój model prowadzenia zajęć z czasów studiów, ale szybko odkrywają, że jest zupełnie nieefektywny. I wtedy szukają sposobu, by uczynić swoje zajęcia bardziej interaktywnymi. Jednym ze sposobów, by poznać naukowe metody uczenia jest sięgnięcie po książkę „Telling Ain’t Training” Harolda Stolovitcha i Erici Keeps, którą i ja przeczytałem, by podnieść swój warsztat trenerski.